Nie ucz się jeździć na pamięć!
Każdy kierowca mimo woli uczy się trasy, którą często pokonuje i nie ma tu znaczenia, ile kilometrów już jest za Tobą. Dotyczy to w równym stopniu kierowców zawodowych, którzy stałe trasy są w stanie pokonać szybko i sprawnie, co adeptów trudnej sztuki prowadzenia auta, którzy daną drogę widzą po raz pierwszy w życiu. Jeżdżąc schematycznie, zawsze po tej samej trasie, nauczysz się ją bezbłędnie pokonywać, ale niekoniecznie nauczysz się jeździć. Każdy wyjazd to potencjalna niespodzianka, bo nigdy nie wiadomo, co stanie się za zakrętem, dlatego nawet jazdy w rejonie egzaminacyjnym powinny odbywać się na zróżnicowanych trasach, dzięki czemu nie nauczysz się drogi na pamięć, tylko zdobędziesz cenną umiejętność obserwacji drogi i jej otoczenia.
Jak się nazywała ta ulica… To bez znaczenia!
Wielu kursantów wychodzi z założenia, że jeśli nie pozna doskonale jakiejś ulicy lub wielopasmowego ronda, to nie ma szans na egzaminie. To nieprawda, ponieważ każda ulica i każde rondo w zasadzie wyglądają tak samo: różnice są kosmetyczne, bo ilość pasów czy obecność torów tramwajowych nie są ważne, dopóki zasady ruchu pozostają niezmienne. Każde rondo to ten sam zestaw znaków, takie same znaki poziome, takie same zasady używania kierunkowskazu, a każda droga to te same elementy, ten sam kierunek ruchu i te same zasady pierwszeństwa. Jeśli nauczysz się jeździć, egzamin będzie czystą formalnością, ale jeśli nauczysz się tylko na egzamin, to jazda będzie koszmarem.
Dlatego jeżeli instruktor proponuje Ci tylko nauka jazdy pod egzamin, zmień instruktora, lub poproś o to w jaki sposób chcesz się uczyć.